Wciąż zawieszeni między niebem i ziemią
jak ptaki w misternej uwikłany sieci
srebrzystej arce ,
w chmurach co się mienią
i nieprzerwanie kołysząc się, lecą
Już oderwani korzeniami od Ziemi
ściągani z powrotem więzami silnymi
powoli się wznoszą ku wysokiej przestrzeni
gdzie nowa przyszłość się tworzy przed nimi
Los, towarzysz prowadzi do celu
z kraju do kraju na tym ziemskim globie
swoich wędrowców, co ich tak wielu
w trudnej podróży zmierzają ku sobie
Szukają szczęścia, co gdzieś niby czeka
więc z lotem ptaka nad chmury się wznoszą
witają nową ziemię już z daleka
aby gościnnie przyjęła ich proszą
Jaskółki śmigają lotem błyskawicy
jutro gorące ich słońce przywita
ominą ich inni ludzie na ulicy
i...nowa znowu nadzieja zaświta
Już z chmur mieniących szczęśliwi spłynęli
radośni biciem serca z głębi siebie
gdy srebrna arka oddała ich ziemi
Czekając na bliskich czują się spełnieni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz