wtorek, 31 marca 2015

PRZEDWIOŚNIE







Jeszcze buty toną w zimowych czarnych grudach
namokłych od łez topniejącego i brudnego śniegu,
co czule otulił  ziemię po jesiennych  trudach
 jeszcze swoje resztki pozostawił w biegu
 
Gospodarskim okiem ogarnęłam całość tej dziedziny,
czy wszystko na swym miejscu do dziś pozostało, 
odkryłam  w śniegu tropy nieznanej  zwierzyny,
szukam śladów wiosny, której  brakowało.

Patrzę w trawę, co wychyla kępami nieśmiało,
spod  śniegu lichego niczym kry na rzece,
z uporem szukam czegoś, by nadzieję dało-
śladów, które wiosna  powierzyła mej opiece.

Rozgarniam resztki zbutwiałych zeszłorocznych liści,
jeszcze szarość króluje i panoszy butnie,
wkrótce deszcz wiosenny  ziemię zmyje i oczyści,
ożyje wszystko co przez zimę tak zasnęło smutnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz