Gdy pewnego dnia do twych serca drzwi
zapuka los
i z uśmiechem swym odda w ręce twe
zamiast złota trzos
niepozorną tę, zwykłą małą rzecz
to w podzięce
poślij uśmiech , przyjmij i nie marudź już
uprzedź serce
Zajrzyj w środek tam, aż na samo dno
i przekonaj
czy tam cud , miód, skarb, co jest wiele wart
wyboru dokonaj
Bo jak niesie wieść, nie oceniaj rzecz z pozoru
bo złudne
niech nie zwiedzie fakt, niekoniecznie złotem
co tak świeci cudnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz