poniedziałek, 2 lutego 2015
CZY WRÓG MEGO WROGA
Czy wróg mego wroga jest moim przyjacielem ?
W świecie, którym się dzieje różnych rzeczy wiele,
ciągle zadaję pytanie sobie, przyjacielu,
dlaczego w takim razie mam przyjaciół niewielu?
Przyjaciel mego przyjaciela też moim przyjacielem?
w takim razie gratuluję sobie szczęścia wiele,
w teorii, lecz jednak zadaję sobie to pytanie,
gdy nie będę mieć wrogów, co się ze mną stanie?
Czy przyjaciel mego wroga, to też mój przyjaciel?
wrogowi przyjaciela mam powiedzieć-"bracie"?
więc zadaję pytanie sobie, przyjacielu
dlaczego w takim razie przy mnie wrogów wielu?
Chroń mnie losie od takiego "przyjaciela", który
jak lis farbowany w baranie ubiera się skóry,
udaje sprytnie, z wrogami, choćbym miał ich wielu,
sam już sobie poradzę, drogi przyjacielu.
Morał jest taki, wśród tych co się zwą "przyjaciele",
oddzielam ziarna od plewów, a zostanie niewiele,
albo jeden, co uczciwie cieszy go me szczęście.
Tylko ten przy mym boku może znaleźć miejsce.
Widać prawdziwego przyjaciela trzeba długo szukać
łatwiej o farbowanego, możesz dać się oszukać,
jak wilk co w owczej skórze, zaświeci ci w oczy,
i z wielką przyjemnością do gardła podskoczy.
Nie łatwo jest udawać współczucie w nieszczęściu,
lecz fałszywego rozróżnisz po jego podejściu,
Gdy wokół zrobi się pusto, to wtedy poznajesz,
kto prawdziwy, ten tylko przy tobie zostaje.
Krótko mówiąc "na dobre i złe" są ci przyjaciele,
gdyś o głodzie i chłodzie, w kieszeni niewiele,
w jego oczach ze swoim kalectwem jesteś najpiękniejszy,
nie zawiedzie, jak pies-kundel jest ci najwierniejszy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz