Wrosłam w ziemię korzeniami
wpierw wiotka, jak brzoza
teraz mocnym dębem
szumem opowiadam zielonymi konarami
i baśń życia przędę
Naginały wichry burzą lecz przetrwałam
gdy smagały deszcze
bo zniewolić chciały
od korzeni moich przodków swe siły czerpałam
co złamać nie dały
Wnukom drzewom leśnym śpiewam o ziemi
co pamięć zostawia
i przodkach w legendzie
nic nie złamie nas, nie zmieni
gdy duch mocny będzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz