Wiersze, poezja, malunki, obrazy własnego autorstwa
Na przeciw mnie ulicami
ludzkie twarze niosą uśmiech
Mony Lizy
mijają mnie, rozlewają ambrozję
dla duszy i ciała
Idę uniesiona na skrzydłach
lekkością bytu
ku niebu
Zaczyn pączkuje po stokroć
Będzie chleb
Wtedy koniecznie trzeba rozdać
napotkanym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz