W zimowej bieli samotnie płacze rzucone serce
W śnieżnej pościeli mocno kołacze w żalu rozterce
Drży z chłodu, wiatr w biegu porwał okrycie
Serce na śniegu walczy o miłość i życie
Choć niebo kurtynę w stalową szarość maluje
jeszcze żywotna iskra nadziei pulsuje
Gdy noc fioletem okrywa ziemię i w sen pogrąża
w baśni z płonącą zapałką dziewczynka zdąża
Choć ręce zmarznięte i łamią zapałki w zimowej zawiei
rozpala iskierkę, ogrzeje serce radością nadziei
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz