Dzień się obudził z małym bólem głowy
spojrzał w niebo
zapowiadało letni upał
Przetarł oczy zaspane, w które zajrzało słońce
przejrzał się w Wiśle
jeszcze rześki wiatr przygładził włosy
Przywitał go hałas powszedni
wyspane gołębie czekają na śniadanie
a psy na spacer
wyprowadziły swych właścicieli
Pieszo, na rowerach
kolorowi ludzie zmierzają do swych celów
aby skryć się przed upałem
nim zapanuje w mieście
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz