Skaczą klawisze białe i czarne posłuszne palcom
rozłożonym niczym liście pędzone przez wiatr
Wydają dźwięk zachwytu
wlewają balsamem w dusze
co się budzą w zamkniętych powłokach
Nie na koncertowych salach panowie we frakach
na dworcach czarodzieje klawiszy
hipnotyzują podróżnych
W walizkach wiozą w różne strony
wesołe nutki
Pociągi będą powtarzać w rytm " boogie, woogie "
ich niezwykłość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz