To nie ja cię uzdrowiłam, ale twoja wiara.
Stoję tak maleńka, jak ziarenko maku
proszę Tę od spraw trudnych i beznadziejnych
W Tobie moja nadzieja
Wierzę nie opuścisz
wysłuchasz
podasz rękę
pomożesz
Ściskam różę
kłuje do krwi
do bólu
łez
Wesprzyj moją nadzieję
co topnieje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz